Strona 1 z 1

Serdecznie witam

: 10 cze 2020, 07:53
autor: humandeath
Dzień dobry wszystkim użytkownikom forum. Od paru dni jestem szczęśliwym posiadaczem Corvette C4 rocznik 1984. Jest to moja pierwsza Corvettka, wcześniej miałem Mustanga coupe 1966 i parę innych amerykańców. Autko ma parę braków, ale prezentuje się przepięknie, coraz bardziej podoba mi się ten samochód. Planuję przez lato i zimę wyszykować ją na przyłszy sezon. W Corvettach wszystko jest dla mnie nowe, dlatego chętnie będę korzystać z informacji zawartych na tym forum i w miarę możliwości udzielać się. W późniejszym terminie zaprezentuję moje cudo w dziale "nasze vette".
Pozdrawiam !
Tak to wyglądało w dniu zakupu. Obecnie jest trochę porozkręcana, głownie wnętrze, potrzebuję parę części, których niestety nie mogę znaleźć na Allegro czy innych portalach ogłoszeniowych. Dostępu do działu giełda na forum niestety nie mam i mi trochę spowalnia to prace nad autem niestety.
Obrazek
Obrazek

Re: Serdecznie witam

: 10 cze 2020, 16:51
autor: Pafu
Witam

Re: Serdecznie witam

: 10 cze 2020, 17:25
autor: smerf
Witam, dużo zadowolenia życzę.

Re: Serdecznie witam

: 14 cze 2020, 13:50
autor: gorky1301
Cześć, również zamierzam kupić C4. Jak u Ciebie wyglądały poszukiwania i zakup? długo szukałeś, byłeś bardzo wybredny? Jakiego rzędu kwotę zapłaciłeś jeśli można wiedzieć?

Re: Serdecznie witam

: 14 cze 2020, 14:54
autor: Rs6plus
Witam

Re: Serdecznie witam

: 15 cze 2020, 07:35
autor: humandeath
Szczerze mówiąc nie szukałem jakość mega długo. Poprostu trafiła się okazja więc wziąłem. Przez ostatnie 5 lat mieszkałem w USA i tam miałem na codzień styczność z takimi autami, do Polski wróciłem w marcu tego roku ( z przygodami przez tego wirusa ). Tak jak wcześniej pisałem miałem między innymi Mustang 1966, 1999 i 2007, Dodge Coronet 1967, Ford F150 2005 i Chevy Silverado 2007. C4 stała u sąsiada, codziennie ją mijałem i zaczeła mi się coraz bardziej podobać. Planowałem już wracać do kraju i zacząłem się rozglądać za Corvettami na miejscu, miałem dogadaną jedną sztukę we Wrocławiu, ale została sprzedana na pare dni zanim skończyła mi się przymusowa kwarantanna po przyjeździe zza granicy. Za ta co mam teraz dałem po negocjacji 18tyś. Ma trochę braków, ale to nie żaden problem, jestem mechanikiem i uwielbiam amerykańską motoryzację. Idealny projekt na wolne wieczory. Z częściami z tego co się zorientowałem też nie ma większego problemu. W sumie najlepiej mieć kogoś na miejscu w USA żeby tam kupował i wysyłał, na pewno taniej wyjdzie.

Re: Serdecznie witam

: 17 cze 2020, 05:20
autor: NJMarcin C488
fajna historia. Ja jeszcze w hameryce, Kupilem czerwona c4 1988 jako prezent na 40 i sie zastanawiam czy wziasc do Polski :)

Re: Serdecznie witam

: 17 cze 2020, 10:34
autor: aro
NJMarcin C488 pisze:
17 cze 2020, 05:20
fajna historia. Ja jeszcze w hameryce, Kupilem czerwona c4 1988 jako prezent na 40 i sie zastanawiam czy wziasc do Polski :)
a nad czym tu się zastanawiać?

Re: Serdecznie witam

: 17 cze 2020, 19:54
autor: gorky1301
Ja też powoli rozglądam się za czymś ciekawym, zależy mi aby była sprawna, lecz może być do poprawek, zarówno lakierniczo jak i mechanicznie. Od kilku lat zajmowałem się starymi motocyklami, remontowałem je i lakierowałem. A teraz zdecydowałem się na zakup C4. Od zawsze mi się podobały i chciałem ją mieć. W końcu mogę sobie na to pozwolić.