(Jeszcze bez) C4 z Warszawy

[tomasz01]

Cześć,

jestem na etapie na razie sondowania rynku i modelu ale rozważam zmianę poczciwej MX-5 NA na C4kę.
W garażu stoją zabytkowe Saaby z lat 60tych ale do jazdy "na codzień" szukam czegoś nowszego i wychodzi na to iż C4 z automatem spełnia moje wymagania - jeśli byłaby w budżecie do 50k byłbym bardziej niż zadowolony

Na razie będę czytał i się doszkalał, pewnie z czasem zacznę pytać.

Do zobaczenia.

[WASyL]

Witaj, C4 jest fajnym wozem do jazdy ale ze swoimi problemami. Ja bym wybrał roczniki 92-93 bo nie mają przepływomierza który potrafi napsuć krwi. Roczniki 94-95 mają skrzynię elektroniczną ale już pojawił się przepływomierz. Rocznik 97 odpuść bo tam jest specyficzny komputer którego nie da się programować. Roczniki 92-97 mają optyczny aparat zapłonowy który także może przyprawić i ból głowy. Wczesniejsze roczniki z silnikiem L98 mają sporo niuta z dołu ale zdychają powyżej 4k RPM z racji konstrukcji kolektora dolotowego więc jak jeździsz Miatą to możesz się trochę tym męczyć.

Sent from my S86 using Tapatalk

[tomasz01]

Dzięki serdeczne za krótkie kompendium wiedzy.
Co do oczekiwań to są ciut inne niż standardowego posiadacza - na osiągach mi niebardzo zależy... Miatę mam z automatem i jest to idealny samochód do cruisingu (chociaż dość wolnego). C4 ma spełniać to samo zadanie tylko z większym zapasem.
Zdecydowanie bardziej zależy mi na łatwości obsługi niż niebotycznej mocy i z dotychczas przeczytanego internetu wychodziło mi iż moje oczekiwania powinien L98.

[WASyL]

Jak L98 to bierz roczniki 90-91 bo nie mają przepływomierza, mają aluminiowe głowice, poprawioną skrzynię.

Sent from my S86 using Tapatalk

[FastCrazyGarage]

No witaj. Już chyba z corvette:)